sobota, 1 października 2016

Śladami polskiej emigracji powojennej


Gdy poloniści szukali szczęścia w postindustialnym Glasgow, ja przemierzałam ulice Edynburga śladami polskiej emigracji powojennej. I tak trafiłam na pomnik Wojtka - niedźwiedzia-kaprala, który od 1941 roku towarzyszył żołnierzom 
 22 Kompaniii Zaopatrzenia Artylerii  w 2. Korpusie Polskim i, podobnie jak wielu z nich, po wojnie pozostał w Szkocji.




Wojtek w latach 40. Źródło zdjęcia:tutaj
Pomnik Wojtka dziś.




Odnalazłam również hotel Learmonth, w którym jako barman, pozbawiony obywatelstwa polskiego i świadczeń przysługującym żołnierzom alianckim, pracował po wojnie generał Stanisław Maczek.

Sam hotel kilka lat temu przeszedł remont, zmienił właściciela i nazwę. Dawne czasy przypomina jedynie niewyróżniająca się z otoczenia elewacja i niedziałające już obrotowe drzwi, które dzięki życzliwości recepcjonisty mogłam zobaczyć i sfotografować.


Trudno wśród gregoriańskich fasad znaleźć tę należącą do hotelu.



Zabytkowe obrotowe drzwi. Zapewne nie raz przechodził przez nie generał Maczek.

1 komentarz:

  1. Niby krótki opis wypadu na miasto - a w nim kawał historii podanej w najbardziej przystępny sposób.

    OdpowiedzUsuń