wtorek, 11 października 2016

Z mapą w ręku i plecakiem przewieszonym przez ramię, czyli ucieczka z miasta

Nie byłabym sobą, gdybym nie wykorzystała przerwy między opadami i po zajęciach nie uciekła chociaż na kilka godzin z gwarnego Edynburga w okoliczne Pentland Hills. 






Do tego uroczego i opustoszałego łańcucha wzgórz, leżącego na południe od miasta, można było w niecałą godzinę dotrzeć miejskim autobusem. Szlak wybrany przeze mnie był stosunkowo krótki i wiódł w poprzek Pentlandów z miejscowości Balerno do Flotterstone.

A widoki... Sami oceńcie!





Na wspólny spacer po Pentland Hills udało mi się namówić Lolę - nauczycielkę sztuki z Sewilli i naszą koleżankę z edynburskiej, szkolnej ławy. Wielogodzinne rozmowy z pewnością służyły wymianie doświadczeń - również tych zawodowych!








Dla przyzwoitości muszę dodać, iż te piękne zdjęcia są autorstwa Loli.




1 komentarz:

  1. Uczta dla oczu. Wystarczy czasem chcieć dostrzec piękno w najbliższym otoczeniu, by mieć je na wyciągnięcie ręki.

    OdpowiedzUsuń